Wycieczka klas piątych do Zakopanego




Każda podróż to wielka przygoda, z której pragniemy pozyskać jak najwięcej. O tym, że góry zachwycają i często onieśmielają mogli się przekonać uczniowie klas piątych, którzy pojechali na trzydniową wycieczkę w polskie Tatry. Wycieczkę zorganizowała pani Grażyna Suska, której w opiece nad uczniami pomagały Agnieszka Kozińska, Joanna Krukowska i Barbara Morga.
Nasza przygoda rozpoczęła się 18 czerwca o godzinie 6.45, gdy spod szkoły wyjechaliśmy do Zakopanego. Pierwszego dnia wjechaliśmy kolejką na Gubałówkę, skąd rozpościerał się wspaniały widok na leżące w kotlinie Zakopane.
Potem poszliśmy pod Wielką Krokiew, by naocznie przekonać się, jaki trud podejmują nasi skoczkowie, którzy zimą dostarczają nam tylu emocji i wzruszeń. Wyciągiem krzesełkowym pokonaliśmy trasę na szczyt skoczni. Niektórzy pokonywali osobiste lęki i udowadniali sobie, że potrafią pokonać słabości. W nagrodę czekały ich zapierające dech widoki.
Kolejny dzień rozpoczęliśmy od podróży autobusem w okolice Morskiego Oka. Wybraliśmy pieszą wędrówkę, aby w pełni zachwycić się pięknem otaczającej przyrody. Po niecałej godzinie marszu zbliżyliśmy się do Wodogrzmotów Mickiewicza, które dało się słyszeć już z daleka, ze względu na huk wody spadającej na głazy w dole wodospadu. Sam wodospad składa się z trzech kaskad liczących łącznie 10 m. Spędziliśmy tu chwilę. Tuż za Wodogrzmotami skręciliśmy w Dolinę Roztoki, by po 15 minutach dotrzeć do schroniska z pięknymi widokami i dobrym jedzeniem.
Droga powrotna do pensjonatu minęła szybko, bo wszyscy z niecierpliwością oczekiwali wyprawy do Gorącego Potoku, czyli kompleksu unikalnych basenów z wodą siarkową, zjeżdżalni , wodotrysków, które gwarantują doskonałą zabawę. Nie rozczarowali się nasi uczniowie, bo czas tam spędzony zaliczyli do wspaniałej przygody.
Trzeciego dnia mogliśmy kupić pamiątki spacerując po Krupówkach, zwiedzić „dom do góry nogami”, a potem wyjechaliśmy w drogę powrotną, zatrzymując się na kilka godzin w cudownym i upalnym Krakowie.
Atrakcją tego dnia był rejs statkiem po Wiśle, skąd Wzgórze z Zamkiem Wawelskim, Krakowski Kazimierz, Kościół na Skałce, czy Klasztor o.o. Kamedułów na Bielanach prezentowały się zjawiskowo. Niewątpliwie ten rejs dodał niezapomnianego uroku wspomnieniom z Krakowa. Najpiękniejszy rynek krakowski skąpany w upalnym słońcu obezwładnił naszych wycieczkowiczów. Zmęczeni i pełni wrażeń marzyli o powrocie do domu.
Dotarliśmy szczęśliwie do Brzeźnicy ok. 21.00, gdzie stęsknieni rodzice odebrali swoich turystów.
W bogatym programie wycieczki nie zabrakło czasu na dobrą zabawę i rozmowy po zmroku. Miło było spędzić czas wśród przyjaciół. Przez te dni byliśmy razem i to kolejna wartość płynąca z wyjazdu. W naszych sercach zapiszą się piękne wspomnienia, którymi podzielimy się z bliskimi. Z wycieczki tej przywieźliśmy jeszcze coś bardzo cennego: wiedzę na temat miejsca, które odwiedziliśmy.
fot.: Grażyna Suska, Agnieszka Kozińska, Barbara Morga
18-20 czerwca 2018 r.